Adam Jesionkiewicz

Pasja i biznes – historia Astrography.com

Adam Jesionkiewicz zasłynął na scenie startupowej dzięki swojej spółce Ifinity. Tę jednak odsprzedał w 2021 r. i w całości poświęcił się swojemu projektowi – Astrography.com. Biznes ten jest globalnym liderem sprzedającym kosmiczną sztukę do ponad 60 krajów z całego świata. 

Jakie były początki Astrography?

Początki Astrography miały miejsce w moim salonie. Jednak ta przestrzeń szybko stała się niewystarczająca. Obecnie, jesteśmy w naszym trzecim biurze (150 metrów kwadratowych) i czuję permanentny brak miejsca. 

Dlaczego astrofotografia?

Od zawsze byłem startupowcem, jednak ten szybko rozwijający się świat mnie zmęczył. Szukając odmiany, rozważałem kilka nowych pomysłów. 

Z nowymi koncepcjami na biznes udałem się do moich mentorów i przyjaciół, ponieważ nie wiedziałem, jaką ścieżkę powinienem wybrać. Wszyscy przekonywali mnie, abym poświęcił się astrofotografii, która była – i jest – moją wielką pasją. 

W tamtym czasie nie sądziłem, że moją pasję da się przekuć w prawdziwy biznes. Podejrzewam, że moim mentorzy widząc zmęczenie w moich oczach powiedzieli: ,,zajmij się tym co kochasz.” I tak narodziła się firma Astrography, a potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. 

Co według Ciebie jest najlepszą walidacją pomysłu na biznes?

Myślę, że sprzedaż jest najlepszą walidacją Twojego pomysłu czy też dzieła. Jeżeli klient jest w stanie zapłacić za to co robisz, to czujesz, że robisz coś co może mieć dla kogoś wartość. To, że ktoś kilka i lajkuje twoje rzeczy to tak naprawdę nic nie oznacza. Możesz zbierać tysiące lajków i nikt nigdy nie zagłosuje pieniędzmi za twoim produktem.

Astrography było pionierem koncepcji traktowania astrofotografii jako formy sztuki. Niektórzy początkowo kwestionowali to podejście. Ja jednak postrzegałem astrofotografię jako połączenie ekspresji emocjonalnej i wartości naukowej. To, co zaczęło się jako moja osobista galeria, szybko przekształciło się w platformę, która pokazywała cuda kosmosu od najlepszych artystów z całego świata. 

Astrography to obecnie globalny biznes. Czy od samego początku tak było?

Od samego początku byłem zdeterminowany, aby Astrography działało globalnie. Jednak najpierw koncept zyskał ogromną popularność w Polsce. Stworzyłem więc sklep w wersji polskiej oraz w wersji anglojęzycznej.

Wkrótce polski sklep generował nawet 50 tysięcy przychodu miesięcznie. Pomimo rentowności podjąłem decyzję o zamknięciu sklepu polskiego. Zauważyłem, że dużo czasu pochłania mi prowadzenie dwóch sklepów. Traciłem czas, który mogłem lepiej spożytkować zajmując się tylko sprzedażą na globalnym rynku.

Jeśli chodzi o logistykę wysyłek, szybko zdałem sobie sprawę, jak ważna jest współpraca z wieloma firmami kurierskimi. Początkowo wiele z nich nie chciało współpracować z początkującym przedsiębiorstwem, takim jak Astrography. Ceny były bardzo niekorzystne, a moje paczki okazywały się niewymiarowe. 

Jednak w czasie pandemii sytuacja się zmieniła. Zwiększyła się liczba wysyłanych przez nas przesyłek, dzięki czemu otrzymaliśmy korzystniejsze oferty. Automatyzacja odegrała kluczową rolę w sprawnym zarządzaniu dużą ilością zamówień, obniżeniu kosztów i zapewnieniu płynności działania firmy.

Aby usprawnić nasze działania, przeszliśmy z WooCommerce na Shopify, rozwiązując różne problemy, które pojawiły się w związku z poprzednią platformą. Zmiana ta pozwoliła nam skupić się na zapewnieniu lepszych doświadczeń naszym klientom i optymalizacji naszych wewnętrznych procesów.

Jakie masz podejście do nowych pomysłów i planów na przyszłość?

Jako minimalistyczny przedsiębiorca muszę bardzo uważać co znajdzie się na mojej liście rzeczy do zrobienia. Staram się nadawać priorytet tym zadaniom, które są zgodne z głównymi celami Astrography. Nowy pomysł musi przynosić wartość zarówno firmie, jak i naszym klientom. Chociaż projekty poboczne są intrygujące, nauczyłem się jak istotne jest skupienie się na tym co jest naprawdę ważne, aby móc zapewnić rozwój Astrography. 

Czego nauczyła Cię pasja?

Astrografia nauczyła mnie wytrwałości, w astrofotografii zostają tylko wytrwali. Nie ma gotowych rozwiązań, cały sprzęt trzeba zbudować samemu. Kiedy w końcu nadejdą dobre warunki, rozstawiasz cały sprzęt przez cztery godziny. Niebo jest idealne i wszystko wydaje się działać a tu nagle oprogramowanie się zawiesza, albo system zaczyna się aktualizować. Kiedy udaje ci się w końcu z tym uporać nadchodzą chmury i nie ma już warunków do zdjęć. I tak 50 razy z rzędu. Dla niektórych to za dużo. Ale dla mnie pokonywanie tych barier jest motywujące i napędza mnie do działania.

Jakie są Twoje plany na najbliższą przyszłość?

W miarę postępów Astrography planuje zrewolucjonizować swoje produkty. Z perspektywy czasu widzimy wiele do poprawy. Zadałem sobie pytanie, jaki byłby najdoskonalszy produkt? I właśnie to robię. Nasz nowy pomysł – wydruki metalowe – połączy wysoką trwałość w czasie i równie piękny wygląd.

Całość wywiadu możesz obejrzeć na youtube.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *